14.11.2004 :: 12:00
Nie będe się dziś rozpisywać. Rozprawkę już prawie skończyłam. Chemi się nauczyłam. Goście siedzieli wczoraj do 11! Całe szczęście że poszłam z nimi i moją przyjaciółką pograć w kosza. Chłopacy juz tam byli. Wreszcie się zmobilizowałyśmy i zagrałyśmy z nimi. Powiem tylko : super mi się grało mojej psiapsiółce chyba też. Ten jeden kolo jest świetny. Opowiadałm rodzicom jake super robi triki. Dziś też tam idziemy. Poinformowałam o tym mamę a ona na to" Zakochałaś się". Szczęka mi opadła moją odpowiedzią na jej stwierdzenie było spojrzenie z politowaniem. Chyba się skapneła, że nie było to trafne zdanie :D Pozdrawiam wszystkich Miśka.