Hejka. Rano jak tylko wstałam i zerknełam za okno zbaczyłam śliczne duże, puchate płatki śniegu. Miałam nadzieje, że wytrzymają one do wieczora... widać myliłam się. Teraz jak spojrze za okno widzę błoto, kauże na ulicy i pozostałości szarego śniegu na drzewach. Od rana po kościele cały czas się ucze. Mam już dość chyba, wezmę rade historyczi do serca(,która brzmi) " To tylko szkoła". No właśnie, ma rację tylko trzeba jeszcze przekonać do tego rodziców :D
A miałam taką ochotę na bitwę śnieżną... Kto jeszcze o tym nie wie, niech szybko wyjdzie na dwór, złapie płatek śniegu i powie życzenie. Podobno pierwszy śnieg spełnia marzenia:)
Szukam miłości, radości i zrozumienia .
Dora praca oraz rodzina to są moje pragnienia....
|